O FestiwaluEdycje FKŻWykładyKoncertyPodcastyPlakatyBiuro | kontakt

Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie jest znany z najwyższej jakości koncertów – i to nie tylko kultowego już Szalom na Szerokiej (o którym więcej przeczytacie pod linkiem poniżej), ale też tych koncertów, które odbywają się w synagodze Tempel i na innych festiwalowych scenach.

Od 1988 roku podczas festiwalu odbyło się ponad 300 koncertów! To na krakowskim FKŻ odbyło się wiele światowych premier projektów stworzonych na zamówienie festiwalu, tutaj debiutowali izraelscy artyści i stad zaczęło się wiele międzynarodowych karier muzycznych.

Spora część z nich została jedynie w Waszej pamięci, gdyż nie były rejestrowane. Swoją drogą – czy wiecie, że FKŻ jako pierwszy w Krakowie, a może i nawet w Polsce rozpoczął transmisje na żywo swoich koncertów? To dzięki temu wyśpiewana na 18. FKŻ przez Jennifer Charles i La Mar Enfortuna Ta ostatnia niedziela poszła w cały świat i ukradła Wasze serca. Był to przełomowy festiwalowy koncert w synagodze Tempel, jeden z wielu zresztą, a niektóre z nich zaprezentujemy Wam tutaj właśnie.

To będzie krótka wycieczka po festiwalowych 'kamieniach milowych’ – zapraszamy!

 

Szalom na Szerokiej – kultowy koncert FKŻ
 
koncerty i klipy FKŻ w serwisie YouTube
Koncerty 30. FKŻ

 

Pierwszy w Polsce Koncert Kantorek

Jubileuszowa, 30. edycja FKŻ w roku 2021 była najbardziej kobiecą w całej historii festiwalu. To właśnie podczas 30. FKŻ w synagodze Tempel odbył się pierwszy w Polsce koncert w wykonaniu kantorek. Tradycyjny repertuar chazzanut zaśpiewały Sveta Kundish, Rachel Weston i Aviv Weinberg. Ten koncert to nie tylko dowód na to, że kultura żydowska jest jedną z najbardziej dynamicznie zmieniających się kultur, rozwijających się w wielu kierunkach, ale też jest dowodem na to, że FKŻ jest prawdziwym prekursorem w jej pokazywaniu.

Klezmerskie odrodzenie

Ten projekt to esencja naszego festiwalu. Hebrajskie motto mi dor le dor znaczy tyle, co z pokolenia na pokolenie. 

Trzech gigantów klezmerskiego odrodzenia w Stanach Zjednoczonych – to jednocześnie trzy filary naszego festiwalu. David Krakauer, Frank London i Michael Alpert dali muzyce klezmerskiej nowe życie – nie tylko koncertując, komponując, ale też – ucząc. Wieloletnia współpraca z Orkiestrą Klezmerską Teatru Sejneńskiego zaowocowała tym, że na polskich kresach odrodziła się muzyka klezmerska. Muzyka klezmerska w najlepszym wydaniu!

Kutiman Orchestra

W 2012 roku zaprosiliśmy Kutimana do Krakowa, aby nakręcił film o FKŻ. Tak powstał film Mix Krakow (drugi w serii Mix City) i tak też zaczęła się nasza wielka przyjaźń i przygoda z tym niezwykłym izraelskim multiinstrumentalistą. Kilkakrotnie gościł  na naszym festiwalu, za każdym razem wzbudzając niezwykły entuzjazm i budując coraz większe grono fanów. A nawet wyznawców.

Śpiew kantoralny

Koncert Kantorów to jeden ze 'znaków firmowych’ FKŻ. Od pierwszej niemal edycji występy znakomitych kantorów i chórów inaugurują festiwal, a chociaż sztuka chazzanut jest wymagająca w odbiorze – jest to od lat najpopularniejszy koncert festiwalu.

Na krakowskiej scenie wystąpili najznakomitsi kantorzy z Izraela i USA: Joseph Malovany, Benzion Miller, Alberto Mizrahi, Yaakov Lemmer i jego brat – Shulem Lemmer, Chaim Adler, Yitzchak Meir Helfgot, Israel Rand, Azi Schwartz, Yaacov Motzen,

Każdy z tych koncertów to wydarzenie samo w sobie: czy ten z towarzyszeniem chóru kantorów, czy też chóru chłopięcego, orkiestry kameralnej, czy też ten, który odbył się na malowniczym dziedzińcu Collegium Maius. Psalmy, modlitwy, tradycyjne pieśni żydowskie i piosenki izraelskie, ale też niekiedy arie z oper wypełniały synagogę Tempel podczas tych koncertów – tak, arie również, bo niektórzy z kantorów zrobili też kariery w świecie opery, jak chociażby Alberto Mizrahi.

Niezależnie od Koncertu Kantorów, niektórzy chazzani mieli swoje własne koncerty, jak na przykład Benzion Miller, czy też kantorzy sefardyjscy: Chaim Louk, Emil Zrihan.

Uwielbiany przez festiwalową publiczność Benzion Miller wielokrotnie też występował podczas koncertu Szalom na Szerokiej. 

Nowoczesne jidyszkajt

Dla wielu kultura żydowska zginęła w płomieniach Holokaustu. To dosyć powszechna opinia, z którą od pierwszej edycji festiwalu staramy się walczyć – bo jest nieprawdziwa. Kultura żydowska wciąż żyje, rozwija się, jest inspirująca, awangardowa, progresywna, a przy tym – cały czas w dialogu z wielowiekową tradycją.

Również i w Polsce – chociaż u nas ma ona czasami zaskakujące oblicze. Otóż kulturę żydowską na nowo interpretują i rozwijają również artyści niżydowscy. Tak też jest w przypadku Oli Bilińskiej, która przedwojennym żydowskim kołysankom i pieśniom miłosnym dała nowe – nowoczesne – życie. BerjozkeleLiblied śpiewała Ola w Chederze, a na ubiegłoroczny FKŻ przygotowała koncert specjalny, na który złożyły się nowoczesne aranżacje przedwojennych piosenek skomponowanych przez braci Bajgelmanów w Łodzi. Po prostu cymes!

Ponad podziałami. Convivencia.

Convivencia to termin, którym określa się okres w historii Hiszpanii, kiedy to żydzi, chrześcijanie i muzułmanie nie tylko żyli w pokoju, ale też kiedy przenikały się nawzajem ich kultury. Taką samą przestrzenią współistnienia jest nasz festiwal. Od samego niemalże początku – FKŻ oprócz kultury żydowskiej prezentował inne kultury, które historycznie lub współcześnie rozwijały się obok lub wspólnie z kulturą żydowską.

Najlepszym tego przykładem jest projekt The Other Europeans, który pokazywał wspólnotę kultury żydowskiej i romskiej, wiele występów romskich zespołów na FKŻ, ale też wspólne projekty żydowsko-muzułmańskie, od lat obecne na naszych scenach. Tak jak projekt Junun Shaia Ben-Tzura, Jonny’ego Greenwooda i hinduskiego zespołu Rajasthan Express.

Ta eksplozja radości i szczęścia w synagodze Tempel mówi sama za siebie – najlepsze powstaje na styku kultur: nie izolujmy się, ale otwierajmy się na innych, na inność – to nas może tylko wzbogacić!

Mizrach w Krakowie

Kulturę żydowską często pojmujemy tylko i wyłącznie przez pryzmat kultury aszkenazyjskiej, Często słyszymy od Was pytanie, dlaczego na FKŻ prezentujemy muzykę arabską… No cóż, od stuleci Żydzi żyli rozproszeni po całym świecie – żyli otoczeni różnymi kulturami, inspirowali się nimi i tak, jak w muzyce aszkenazyjczyków słyszeć możemy polskie oberki, mazurki, nasze słowiańskie harmonie, tak w muzyce tych, którzy mieszkali w Maroku, czy Iranie słyszymy makamy i orientalne skale melodyczne.

Po raz pierwszy te klimaty zagościły w synagodze Tempel dzięki Shlomo Barowi i jego zespołowi Habrera Hativeet. Niestety, nie mamy nagrania jego pierwszego koncertu na FKŻ, ale zaprosiliśmy go na 25. festiwal dlatego, że to on własnie otworzył Wam drzwi do świata kultury sefardyjskiej, świata mizrachu.

Rewolucja

Bund pojawił się w końcu XIX wieku. Zakorzeniony mocno w ideologii marksistowskiej chciał zbudowania nowego świata dla Żydów – wolnego od prześladowań, religijnych zobowiązań, pełnego równouprawnienia i zupełnie samodzielnego. Swoje idee wyrażali w jidysz, aby trafić do jak najszerszych mas i aby wzmocnić autonomię kulturową.

Wraz z odrodzeniem się kultury jidysz w końcu XX wieku – odrodzili się również bundowcy. Ich kulturalnym liderem stał się amerykański muzyk, mieszkający w Berlinie – Daniel Kahn. Przez kilka lat pojawiał się w Krakowie w różnych projektach (w tym ze swoim zespołem The Painted Bird), zyskując rzesze zwolenników. Głównie zwolenniczek jednak :) W 2016 roku w Krakowie zaprezentował swój najnowszy projekt – The Nazaroff Brothers. Serce jidyszkajt, bundowska dusza – zupełnie nowa twarz współczesnej kultury żydowskiej.

Muzyka łączy pokolenia

Wiele razy na FKŻ mieliście okazję zobaczyć współpracę różnych pokoleń i przekazywanie doświadczeń, wiedzy, uczuć. Jednakże na 25. FKŻ motto to nabrało zupełnie nowego znaczenia.

Ahuva Ozeri to jeden z największych jemenickich głosów Izraela – nazywana 'matką założycielką muzyki mizrachowej’. Kiedy straciła głos przez nowotwór – wciąż była obecna na scenie muzycznej dzięki swoim kompozycjom, które śpiewały największe gwiazdy izraelskie (np. Chava Alberstein i Barry Sacharov) oraz najmłodsze pokolenie muzyków Izraela – z Shaiem Tsabarim na czele. I to wspólnie z nim Ahuva Ozeri wystąpiła na scenie w synagodze Tempel. Niezwykły głos Shaia (który podbił festiwalową publiczność już rok wcześniej), śpiewającego piosenki Ahuvy Ozeri, akompaniującej mu na tabli – najpiękniejsza ilustracja hebrajskiego 'mi dor le dor’. Był to również jeden z ostatnich koncertów Ahuvy Ozeri.

Na FKŻ zaczyna się kariera światowa

Festiwal często gości znanych muzyków z różnych krajów i reprezentujących wiele gatunków muzycznych- Frank London, David Krakauer, Kronos Quartet, kantor Yanke Lemmer, Jamie Saft, Erik Friedlander, Yasmin Levy i wielu wielu innych. Ale od ponad 30 już lat staramy się też wyszukiwać tych, którzy będą przyszłością muzyki żydowskiej, którzy dopiero staną się Waszymi ulubieńcami.

Tak też stał się z trzema siostrami Haim z Izraela – zanim jeszcze nagrały swoją pierwsza płytę, zanim znalazły się na szczytach światowych list przebojów i okładkach – nie tylko muzycznych – magazynów – swoja muzyczną podróż przez świat zaczęły właśnie w krakowskiej synagodze Tempel na festiwalowej scenie!

Żydowska przyszłość w Polsce

W latach 90-tych zaczęło się w Polsce „żydowskie odrodzenie”: eksplozja żydowskich festiwali, restauracji, galerii, publikacji, centrów kultury… Jedynie w muzyce nie było tego odrodzenia – bo trudno nazwać nim pseudoklezmerskie zespoły grające do kotleta w tematycznych restauracjach, czy też nawet inne zespoły, które w mniej lub bardzie profesjonalny sposób wciąż odtwarzały przedwojenne żydowskie piosenki, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie publiczności.

Dopiero późne lata 90-te przyniosły rewolucję. Na scenie muzycznej pojawił się Rafael Rogiński, który zaczął w nowoczesny sposób interpretować, przetwarzać muzykę żydowską, nadawać jej nowe życie, nowe znaczenia i … trafiać do nowej publiczności. Wiele projektów muzycznych Rafaela nie tylko odrodziło muzykę żydowską, ale też spowodowało, że zainteresowali się nimi inni muzycy – ze scen jazzowych, klubowych, całego polskiego muzycznego 'undergroundu’.

Jednym z tych projektów był Cukunft – najlepsi muzycy wzięli na warsztat chasydzkie niguny, żydowskie piosenki – z genialnym rezultatem. Odrodziły się na nowo. Idą w przyszłość – a jidisze cukunft!

Nowoczesna wielokulturowość

Rafael Rogiński i jego Cukunft, jak na współczesnych klezmerów przystało – nie stronią od współpracy z innymi kulturami. Specjalnie na nasz festiwal stworzyli projekt z fenomenalną rumuńską wokalistką z nurtu ethno-jazz. Słychać w nim echa tej wspólnoty, którą kilka lat temu pokazaliśmy w projekcie The Other Europeans, ale w jakże odmiennym, nowoczesnym stylu.

Klasyka

Od samego niemal początku muzyka klasyczna byłą obecna na FKŻ. W bardzo różnych odsłonach: najczęściej były to koncerty kameralne w ramach festiwalowej serii Klasyka w południe (która z ogromnym sukcesem ma swoją comiesięczną kontynuację w Chederze), czy też towarzysząc chazzanom i chórowi podczas uwielbianych przez publiczność Koncertów Kantorów

Były jednakże projekty niezwykłe: światowa premiera utworu Dybuk, skomponowanego na zamówienie FKŻ przez Wlada Marhultsa z myślą o Davidzie Krakauerze, czy też spektakularne wykonanie przez tego mistrza klarnetu kompozycji Osvaldo Golijova The Dream and Prayers of Isaac The Blind wspólnie z …. Kronos Quartet.

To był jeden z najważniejszych koncertów w historii FKŻ.

Osvaldo Golijov, The Dream and Prayers of Isaac The Blind

Ostatni wielcy

Podobnie, jak cała kultura żydowska, tak też i nasz festiwal, choć cały czas pędzi w przyszłość, nie zapomina o tym, by składać hołd ostatnim wielkim świata sprzed Zagłady. Tym, dzięki którym przetrwała nie tylko pamięć, ale prawdziwe życie.

Przez wiele lat bohaterem ostatniego dnia każdej edycji festiwalu był Ostatni Klezmer Galicji – nieodżałowanej pamięci Leopold Kozłowski. Ale nie był on jedynym: na festiwalu gościli również Alfred Schreyer (uczeń Bruno Schulza), Emil Kroitor i Arkady Gendler z ukraińskiego Zaporoża.

Tak naprawdę to nie oni byli gośćmi FKŻ, ale to my – cała festiwalowa rodzina – korzystamy wciąż z gościny w ich świecie: wielkim świecie kultury żydowskiej.

 

Ku wieczności

Nasz festiwal chce pokazać całą różnorodność kultury żydowskiej. Nie chcemy odpowiadać na nurtujące wielu pytanie – czym jest kultura żydowska, ale pokazujemy różne opcje, abyście sami dla siebie mogli na to pytanie odpowiedzieć, a przede wszystkim – zrozumieć złożoność tematu.

Dlatego na naszym festiwalu pod szyldem 'kultura żydowska’ pojawiają się nie tylko koncerty muzyki klezmerskiej, warsztaty śpiewu jidysz, ale też różnorakie wydarzenia prezentujące kulturę sefardyjską, mizrachową. Z drugiej strony – pokazujemy, że kulturą żydowską może być rock, jazz, DJ-ka, street art, design. Bo pojmujemy kulturę żydowską holistycznie: jako tę, która przenika, inspiruje i kształtuje wiele dziedzin życia, sztuki, wszelakich aktywności człowieka. Ważna jest wierność tradycji, szeroko rozumianej duchowości, sposób myślenia, a nie – sposób, w jaki się ono wyraża. Dlatego też na FKŻ mógł pojawić się rabin uczący Kabały na deskorolce, czy też grająca czarny rock Rykarda Parasol.

Kiedy w synagodze Tempel zagrał zespół Ha Yonah, grający liturgiczną i mistyczną muzykę żydów z Bliskiego Wschodu, inspirowany dziełami rabina Ben Ish Hai – pytaliście nas, co w tej arabsko brzmiącej muzyce jest żydowskiego?

Ale kiedy kilka lat później na tej samej scenie Piris i Mark Eliyahu wraz z Esti Kenan Ofri zaprezentowali koncert pieśni mistycznych i religijnych Żydów z Bliskiego Wschodu – nikt już nie miał wątpliwości, dlaczego muzyka ta zabrzmiała w synagodze Tempel.

Ciesz nas, kiedy wspólnie możemy się uczyć i poszerzać horyzonty!

Klezmer, czyli współpraca

Od kiedy Żydzi zaczęli żyć w Diasporze, byli cały czas w dialogu z lokalnymi kulturami. Nie tylko czerpali z nich inspiracje, ale też zostawiali swoje ślady. Oczywiście ta kulturowa integracja jest najmocniej widoczna w kulinariach, w języku (co tłumaczy, dlaczego litwakowi i galicjanerowi jest dosyć trudno porozumieć się, nawet gdy obaj mówią w jidysz…), ale muzyka wcale nie ustępuje. Ogromna ilość polskich piosenek ludowych, które zostały wplątane w chasydzkie niguny; żydowskie piosenki, którym szybko dorobione polskie słowa – to tylko wierzchołek góry lodowej. Żydowscy muzycy grający na polskich weselach, polscy – na żydowskich, wspólne muzykowanie i uczenie się od siebie nawzajem.

I tak jest również i dzisiaj. Żydowscy muzycy są naturalnie gotowi – ba! może nawet nastawieni – na współpracę z sąsiadującymi kulturami. I to też widać było na FKŻ!

Wspomniana współpraca polskiego Cukunftu z rumuńską wokalistką jazzową Marią Raducanu to pierwszy krok. Kolejnym może być współpraca izraelskiego Boom Pamu z turecką diwą Seldą Bagcan, następnym – nowojorskiej grupy The Sway Machinery z nazywaną „słowikiem z Timbuktu” malijską śpiewaczką Khairą Arby, albo … mocno zakorzeniona w meksykańskiej kulturze twórczość odwołującej się do tradycji sefardyjskiej grupy DeLeon.

Zresztą posłuchajcie sami.

 

 

Melanże międzygatunkowe

Kultura żydowska jest tak mocno zanurzona w wielowiekowej tradycji, osadzona na tak mocnych fundamentach, że może pozwolić sobie nawet na najbardziej awangardowe, czy też ekstrawaganckie przygody bez zagrożenia, że straci cokolwiek na swej wyrazistości.

Muzyka żydowska połączona z rockiem, nawet z surf-rockiem, z jazzowymi improwizacjami, z muzyką rozrywkową – ciągle jest bardzo czytelna, nie traci nic ze swojego ducha i piękna.

Festiwalowe gwiazdy

Jest takie jedno pytanie, który słyszymy jak mantrę co roku od dziennikarzy na konferencji prasowej i podczas niezliczonych wywiadów i zapowiedzi festiwalowych. Kto będzie gwiazdą tegorocznej edycji? No więc nasza odpowiedź jest też co roku taka sama: Będą same gwiazdy!

Bo tak myślimy o naszych artystach – wybierając każdego roku spośród kilkuset artystów mamy przekonanie, że każdy z zaproszonych jest wyjątkowy, no – jest po prostu naszą gwiazdą. Dlatego, że poszukujemy rzeczy nowych, inspirujących i oryginalnych – bardziej wolelibyśmy być zapytanymi: Kto z tegorocznych artystów będzie za jakiś czas gwiazdą?

Rozumiemy jednak, że dziennikarzom chodzi o gwiazdy w rozumieniu potocznym – muzyków ze szczytów list przebojów, znanych z telewizji, z okładek kolorowych czasopism. Takich gości również na naszej scenie widzieliście. Trudno jest też ich ze sobą zestawić, bo często są gwiazdami w zupełnie różnych światach. Jak postawić w jednym szeregu popularności takie 'gwiazdy’ FKŻ-tu, jak Jamie Saft, Erik Friedlander, Andy Statman, Jordi Savall i Montserrat Figueras, Kronos Quartet, Yaakov Lemmer, Teodor Bikel (o Davidzie Krakauerze i Franku Londonie już nie wspominając!) z takimi, które odniosły komercyjny sukces i popularność: The Klezmatics, Brave Old World, Yasmin Levy, David D’Or, czy Matisyahu?

Ten ostatni – w szczycie swojej popularności – wystąpił na scenie synagogi Tempel dwukrotnie, gromadząc tłumy fanów, w tym również takich, którzy dzięki koncertowi Matisyahu dowiedzieli się o istnieniu Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie.

 

Taniec żydowski

Obok muzyki i kuchni, taniec jest najpopularniejszą – nawet poza światem żydowskim – dziedziną kultury żydowskiej. Od samego początku na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie mogliście  uczestniczyć w warsztatach tańca, prowadzonych przez tancerzy i etnografów, jak chociażby Jill Gellerman, Steven Weintraub, Leon Blank.

Były one skupione na tańcach tradycyjnych, więc dla równowagi niejako, zapraszając spektakle tańca, chcieliśmy, aby pokazywały one drugi biegun – czyli nowoczesny taniec inspirowany tradycją żydowską. Tym bardziej, że Izrael z tańca współczesnego zrobił swój towar eksportowy.

Nie było tych spektakli bardzo wiele (to z reguły wymagające produkcje), ale jakościowo była to naprawdę pierwsza liga: Kibbutz Contemporary Dance Company, Renana Raz, czy też Leila Broukhim, która tańcem flamenco opowiedziała historię wygnania jej rodziny z Iraku.

 

Zapisz się do newslettera



    Wybierz język newslettera

    Wyrażam zgodę na otrzymywanie korespondencji drogą elektroniczną. *Wyrażam zgodę na przesyłanie informacji handlowych i marketingowych drogą elektroniczną przez Stowarzyszenie Festiwal Kultury Żydowskiej zgodnie z ustawą z dn. 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).*Wypełnienie tego pola oznacza, że zapisałaś/zapisałeś się na listę odbiorców naszego newsletteru. W ten sposób zgadzasz się na to, byśmy przechowywali Twoje imię i nazwisko oraz adres email. Dzięki temu będziemy mogli informować Cię o tym, co robimy. Przechowujemy je w naszej bazie w bezpieczny sposób, a Ty w każdej chwili możesz zdecydować o zmianie lub usunięciu tych danych.* <!--br--> Jeśli chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób opiekujemy się Twoimi danymi osobowymi, możesz też kliknąć w ten <a href='https://sway.office.com/sEZ23eFSuszPSWO7' target='_blank'>LINK</a>.

    loader